Jako mama chłopca z niepełnosprawnością sprzężoną wiem, jak trudne mogą być pierwsze kroki w rozmowach na ten temat. Zdarzały się sytuacje, które budziły we mnie niepewność, czy reaguję właściwie i czy moja reakcja pomaga synowi zrozumieć siebie. Wykład dr Izabeli Fornalik był dla mnie momentem przełomowym, ponieważ uświadomił mi, że kluczem do sukcesu jest otwartość, empatia i edukacja dostosowana do możliwości dziecka.
Nauczyłam się, że nawet małe kroki, takie jak spokojna rozmowa o tym, dlaczego pewne zachowania są odpowiednie w domu, a inne w przestrzeni publicznej, mogą przynieść ogromne rezultaty. Czasem wymaga to konkretnych działań jak pokazanie na ciele dziecka stref prywatnych i publicznych, a następnie w domu które miejsca są publiczne, a które prywatne. By dzieci to lepiej zrozumiały można nakleić na drzwiach zielone kółko-to strefa publiczna. Czerwony trójkąt to strefa prywatna. Do tego prosty komunikat: W prywatnym miejscu dotykasz prywatnych części ciała. Na pewno wymaga to wielu powtórzeń i wzmocnień zanim dziecko to zrozumie ale warto próbować. Jedno dziecko wymaga tyko 5 powtórzeń, a inne 50, ważne by się nie poddawać i szukać rozwiązań. Ważne jest, aby podążać za dzieckiem, słuchać jego potrzeb i jednocześnie budować w nim poczucie bezpieczeństwa i własnej wartości.
Seksualność osób z niepełnosprawnościami to temat, który przez lata pozostawał w cieniu społecznych tabu i niedomówień. Dotyczy to szczególnie osób z niepełnosprawnością intelektualną, sprzężoną oraz w spektrum autyzmu.
Wielu z nas, rodziców dzieci z niepełnosprawnościami, czuje dyskomfort, gdy temat seksualności staje się realnym wyzwaniem w codziennym życiu. Boimy się, że nie będziemy w stanie zrozumieć potrzeb naszych dzieci lub że społeczeństwo nie zaakceptuje ich naturalnych pragnień. Tymczasem, jak podkreśla dr Fornalik, seksualność nie jest czymś, co można „wyłączyć” – jest naturalnym i fundamentalnym elementem rozwoju każdego człowieka.
Często temat masturbacji budzi niepokój, szczególnie w kontekście wiary. Warto jednak pamiętać, że zgodnie z nauką Kościoła, aby coś było grzechem, musi istnieć świadoma intencja i pełna wolność działania. W przypadku dzieci czy osób z niepełnosprawnościami intelektualnymi i sprzężonymi czy spektrum autyzmu, masturbacja nie jest zwykle wynikiem takiej intencji, lecz naturalnym odkrywaniem własnego ciała lub sposobem na radzenie sobie z napięciem.
Naszym zadaniem jako rodziców jest nie piętnować, ale wspierać dziecko, ucząc je różnicy między tym, co publiczne, a co prywatne, oraz jak zdrowo rozumieć i wyrażać swoją seksualność. Akceptacja i edukacja pomagają budować zaufanie, a nie wstyd, który może wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
W przypadku osób z niepełnosprawnością sprzężoną czy w spektrum autyzmu, seksualność może wyrażać się w sposób, który bywa dla otoczenia trudny do zrozumienia. Mogą to być zachowania stereotypowe, nieodpowiednie do kontekstu, czy mogą być nadmiernie otwarci. I nie wynika to z ich złych intencji tylko z niezrozumienia własnych emocji tego co się dzieje z ich ciałem i emocjami. M Kluczem do wsparcia jest edukacja seksualna dostosowana do możliwości i potrzeb dziecka, w której kładzie się nacisk na komunikację zarówno słowną, wspieraną czy alternatywną, tak by dziecko znajdowało granice oraz szacunek do siebie i innych.
Jestem dumna, że działam w Fundacji Jesteśmy Ważni, która wspiera rodziców dzieci z różnymi niepełnosprawnościami, w tym z niepełnosprawnością sprzężoną. W naszej fundacji wierzymy, że rodzice muszą najpierw zdobyć odpowiednią wiedzę, aby móc być wsparciem dla swoich dzieci. Seksualność to jeden z obszarów, w którym wielu rodziców czuje się zagubionych, a nasze działania mają na celu zmianę tego stanu rzeczy.
Taka wiedza pomaga rodzicom oswoić temat, uczą, jak rozmawiać z dziećmi o ich ciele, potrzebach i emocjach. Dowiedziałam się, że rozmowy o granicach i prywatności można zacząć już w dzieciństwie – ucząc, co oznacza „mój” i „twój” obszar prywatny, publiczny i tłumacząc, dlaczego pewne zachowania są właściwe tylko w określonych miejscach.
Jednym z najważniejszych przekazów, jakie wyniosłam z wykładu dr Izabeli Fornalik, jest to, że edukacja seksualna nie powinna być traktowana jako coś wstydliwego czy niepotrzebnego, ale jako forma wsparcia rozwoju i godności osoby z niepełnosprawnością. Dzięki odpowiedniej edukacji możemy pomóc naszym dzieciom zrozumieć siebie, swoje ciało oraz emocje, a także nauczyć ich, jak funkcjonować ze swoimi ograniczeniami.
W przypadku osób z niepełnosprawnością sprzężoną czy w spektrum autyzmu edukacja seksualna nie polega na narzucaniu skomplikowanej wiedzy, ale na budowaniu fundamentów – nauce, czym są granice, co jest prywatne, a co publiczne, oraz jak wyrażać swoje emocje i potrzeby w sposób akceptowalny społecznie. To również nauka o tym, jak mówić „nie” i jak szukać pomocy, jeśli dzieje się coś, co wywołuje dyskomfort.
Rodzice często boją się, że edukacja seksualna wprowadzi ich dzieci w nieodpowiednie tematy, ale w rzeczywistości jest odwrotnie. Brak takiej edukacji pozostawia dzieci bez narzędzi do zrozumienia siebie i swoich emocji, co może prowadzić do nieporozumień, izolacji lub narażenia na krzywdę. Dzięki wiedzy i otwartości możemy stworzyć przestrzeń, w której dzieci z niepełnosprawnością czują się akceptowane i bezpieczne we wszystkich swoich aktywnościach.